oszczędzanie wody w domu - czy warto oszczędzać wodę

Oszczędzanie wody w domu - czy warto? Co możemy z tego mieć?

Magda Lewicka
25/08/2020
2

Oszczędzanie wody może wydawać się błahe i niepotrzebne. Wielu z nas słyszało o tym jeszcze w szkole, a jakoś do tej pory woda płynie w kranach tak, jak i płynęła. Niestety, sytuacja nie rysuje się aż tak pozytywnie, jak można sobie myśleć. Alarmują stowarzyszenia ekologiczne, instytucje, a nawet politycy! Czas zacząć działać i wszyscy musimy się do tego przyłożyć!

Nic w przyrodzie nie ginie?

Już w dzieciństwie możemy spotkać się z informacją, że większą część naszej planety stanowi woda. Ta informacja powinna uspokoić, jednak należy brać pod uwagę, że ponad 97% zasobów wody na świecie to woda słona, czyli woda totalnie nienadająca się do picia. Tylko 3% wody na świecie to woda słodka i nie mamy do niej dostępu w całości! 1% to woda powierzchniowa, znajdująca się w rzekach i jeziorach, 22% stanowi woda podziemna, natomiast 77% to woda zamrożona w lodowcach.
Ilość wody, którą my jesteśmy w stanie wykorzystać, biorąc pod uwagę gospodarstwa domowe, przemysł i rolnictwo, to zaledwie 0,7%. Mimo stałego obiegu wody w przyrodzie, zaczyna jej zwyczajnie brakować. Odczuwają to w szczególności państwa arabskie i afrykańskie, jednak wcale nie trzeba sięgać wzrokiem aż tak daleko. Kłopoty z dostatkiem wody są także odczuwalne w samej Europie, a nawet w samej Polsce…

Skąd problemy z brakiem wody?

Aby lepiej to zrozumieć, należy najpierw przypomnieć na czym polega obieg wody w przyrodzie. Pod wpływem temperatury woda z mórz, oceanów, jezior, rzek, roślin, a nawet gruntów zaczyna parować. Im większy zbiornik, tym więcej pary wodnej się wytwarza – tu więc przodują oceany. Para wodna powstająca nad wodami słonymi nie zawiera w sobie soli mineralnych. Kumuluje się w postaci chmur, z których pada deszcz. Większość wody opadowej z powrotem trafia do oceanów, przez co nie może zostać wykorzystana przez człowieka. Realnie na ląd trafia niewielka część, która również nie może zostać całkowicie zagospodarowana na nasze potrzeby. Część wody wyparowuje od razu, część spływa do rzek i innych zbiorników wodnych, a zaledwie jedna trzecia z opadów wsiąka do gruntów, zasilając wody podziemne.

Wędrówka wody trwa około dwóch tygodni. W tym czasie, jeśli dojdzie do silniejszego poboru wody ze źródła, niż zasilanie w nią, pojawiają się kłopoty z deficytami. To coraz większy i poważniejszy problem. Występuje coraz więcej źródeł całkowicie wyschniętych, które będą potrzebowały ogromnej ilości czasu na odbudowanie.

Rosnąca liczba ludności

Kłopot nie polega na tym, że zasoby wody gdzieś znikają, ale głównie na tym, ze są coraz bardziej eksploatowane. Liczba ludności na świecie stale rośnie. Pojawia się coraz więcej osób, które potrzebują wody do życia, jako jednego z głównych surowców. Nie da się bez niej przetrwać. Źródła podziemne są więc z roku na rok coraz bardziej eksploatowane, a ich odbudowa trwa. To jeden z powodów, dla których wody może zabraknąć.

Zmiany klimatu

Do deficytów wody w sporym stopniu przyczyniają się także zmiana klimatu, z którą obecnie szczególnie mamy do czynienia i jest odczuwalna w coraz bardziej nasilonym stopniu. Na świecie nie tylko jest cieplej, temperatura wzrasta, ale zmieniła się także forma opadów. W Polsce nie mamy już do czynienia z siąpiącym przez kilka dni deszczem. Zamiast tego opady są bardzo intensywne, ale krótkotrwałe. To sprawia, że trudniej zebrać wodę z powodu nieprawidłowo opracowanego systemu retencji.

Problemy z retencją wody

Do obecnej sytuacji w dużym stopniu przyczyniliśmy się i my sami jako populacja. Jest nas coraz więcej, więc mamy też większe potrzeby. Z tego względu powstają nowe osiedla, sklepy, budynki użyteczności publicznej, a wraz z nimi betonowe powierzchnie, które nie pozwalają na wsiąkanie opadów w glebę. Zaczyna brakować miejsc o dobrej retencji, jak łąki i lasy. Pojawia się za to asfalt. Jeśli nie ma miejsca na retencję, opady wyparowują. Nie zostają w glebie, nie zasilają wód podziemnych.

Zanieczyszczenia wód

Wody zaczyna brakować także ze względu na zanieczyszczenia, które się w niej pojawiają. Potrzebne są coraz bardziej zaawansowane systemy uzdatniania wody, by sprostać zadaniu dostarczenia odbiorcom takiej, która jest bezpieczna i dobra jakościowo.

Zanieczyszczamy wodę na wiele sposobów. Dużą część niebezpiecznych związków stanowią te, pochodzące z zakładów przemysłowych i upraw rolniczych, ale też resztki leków. Do wody trafiają trujące gazy, metale ciężkie, nawozy, środki ochrony roślin. Ogromnym kłopotem jest również zanieczyszczenie wód poprzez nieodpowiednią gospodarkę ściekową. Kłopot jest naprawdę ogromny, a w wielu krajach to zwyczajnie nie funkcjonuje lub jest przestarzałe. Na własne życzenie zanieczyszczamy więc źródła wody – ostatnie, z których możemy korzystać.

Kiepska sytuacja z wodą w Polsce

Choć może nam się wydawać, że w Polsce jest całkiem dobrze, prawda jest zupełnie inna. Jesteśmy praktycznie na samym końcu listy europejskich krajów pod względem ilości wody przypadającej na jednego mieszkańca naszego kraju. Nawet Włochy i Hiszpania dysponują większymi zasobami wody niż my. Problemy z deficytami wody stale narastają.

Sytuację utrudnia przede wszystkim brak dużych rzek przepływających przez także inne kraje. Nie mamy dostępu do takich źródeł. Większość wody w Polsce pochodzi z opadów, jest to aż 97%. Jesteśmy od nich wręcz uzależnieni. Już na ten moment aż 3% wody jest dostarczane z zagranicy. Kłopoty z dostępnością wody, zwłaszcza w trakcie intensywnych upałów już nas dotykają. W pierwszej kolejności odczuwają to działkowicze, którzy dostają zakazy użytkowania wody w konkretnych godzinach. W zeszłym roku na własnej skórze o tym, jak trudno jest bez wody, przekonały się także gospodarstwa domowe w centrum Polski. To nie był odosobniony przypadek. Takie sytuacje będą się zdarzały.

Dlaczego sami powinniśmy oszczędzać wodę?

Nakreślenie sytuacji na świecie już wydaje się samo w sobie argumentem do podjęcia działań. Wiele zależy od państw i organizacji, które same coraz głośniej mówią o problemie i szukają na niego rozwiązania. Przede wszystkim w grę wchodzą kwestie edukacyjne, ale i poprawa retencji. Z tego względu coraz częściej możemy spotkać się z łąkami kwietnymi w przestrzeni miejskiej, Eko parkingami, na których nie leży już beton a siatka i istnieje szansa na swobodne wsiąkanie wody w glebę. Te wszystkie działania mogą mieć jeszcze większy skutek, jeśli my sami również zdecydujemy się na podjęcie kroków, mających na celu ocalenie wody. Sami również mamy z tego sporo korzyści.

Realne oszczędności

W tym wszystkim okazuje się, że nie chodzi tylko o ideę, ale i namacalne zyski w postaci oszczędności. Okazuje się, że wraz z wodą do odpływu zlatują ogromne ilości pieniędzy. Średnia cena za wodę w naszym kraju wynosi około 10 złotych za metr sześcienny zimnej. To 1 grosz za każdy litr. W przypadku wody ciepłej jest to około 3-4 groszy za litr. Niby niewiele, ale każdego dnia z powodu złego gospodarowania wodą możemy stracić około kilkunastu litrów. W przeciągu tygodnia, miesiąca, roku liczone są już w setkach. Podczas samego mycia zębów możemy stracić około 19 litrów wody. Kąpiel w wannie to około 100-150 litrów, a szybki prysznic to już tylko 50-60 litrów. Widać różnicę, prawda?

To wszystko sprawia, że jesteśmy w stanie naprawdę sporo zaoszczędzić i wody, i pieniędzy. Tak też nie marnujemy, a dodatkowe środki możemy przeznaczyć na coś, co jest dla nas ważne. Z pewnością wykorzystamy je w znacznie lepszy sposób. Tutaj warto przeczytać w ramach ciekawostki, skąd bierze się woda, którą wykorzystujemy każdego dnia: Skąd bierze się woda w kranie? Natomiast informacje o tym, ile faktycznie wody zużywamy znajdziecie w artykule: Ile wody zużywamy? Poznaj szokujące fakty o śladzie wodnym

Dobra nauka dla wszystkich

Decydując się na nawet drobne zmiany nawyków związanych z wodą, dajesz dobry przykład innym. Pokazujesz, że to nic trudnego i warto. Wspomagasz też środowisko i dbasz o przyszłe pokolenia, które również będą jej potrzebowały. Bycie eko jest teraz w modzie, a więc przy okazji wpasowujesz się w najnowsze obowiązujące trendy.

Jak oszczędzać wodę?

Sposobów na oszczędzanie wody jest całe mnóstwo i w większości to drobnostki, które bardzo łatwo wprowadzić w życie bez znaczącej straty osobistej. O tym, co dokładnie możemy zrobić opowiemy w kolejnym artykule. Szykujemy dla Was masę pomysłów i inspiracji!

Myśl globalnie!

W kwestii wody warto myśleć nie tylko o sobie, ale i o innych. Oszczędzając ją dajemy szansę na to, że skorzystają z niej też inni, a dostęp nie będzie tak bardzo ograniczony. Daj szansę sobie, wszystkim wokół i przyszłym pokoleniom na wodę. Ty też na tym korzystasz!

Komentarze

Ja z drugiej strony nie wyobrażam sobie nie oszczedzac wody :)
to tak wazny zasób, że chyba każdy powinien mieć w nawyku oszczędzanie wody.
Z plastiku jeszcze totalnie nie zrezygnowałam, ale jestem na dobrej drodze :) filtr i butelka wielorazowa zamówione :)
jasne, że warto, tak jak w przypadku oszczedzania pieniedzy czy plastiku - kazda oszczednosc jest pozytywna i dobrze wplywa na nasz portfel czy srodowisko :)