zalety zmiękczaczy wody

Plusy i minusy zmiękczacza wody. Czy warto go mieć w domu?

Magda Lewicka
16/08/2021
21

Twarda woda to spory kłopot, a najlepszym sposobem na jego zwalczenie jest centralny zmiękczacz wody. Czy jednak faktycznie opłaca się zakładać urządzenie do redukcji stopnia twardości wody? Jakie są wady i zalety takiego rozwiązania?

Twarda woda jest zjawiskiem, które występuje na terenie całego kraju, o czym można się przekonać czytając artykuł: Czy w Polsce jest twarda woda? Wielu z nas traktuje swój dom jako ostoję i chce się w nim czuć w pełni komfortowo, natomiast wysoki stopień twardości wody znacznie to utrudnia, powodując wiele zbędnych komplikacji. O nich można przeczytać w artykule: Czy twarda woda szkodzi? Wszystko o wodzie z kamieniem

Świadomość na temat tego kłopotu z wodą użytkową stale rośnie i coraz większa grupa szuka najlepszego rozwiązania. Okazują się nim być centralne zmiękczacze wody działające na zasadzie wymiany jonowej. Eksperci najczęściej polecają ten sposób ze względu na brak potrzeby stałej obsługi oraz bardzo efektywną filtrację wody.

Zmiękczacze wody - co konkretnie jest do wyboru?

Pośród urządzeń uzdatniających wodę zmiękczacze wody niewątpliwe stanowią jedną z największych i najbardziej różnorodnych grup produktów. Właściwie co dystrybutor i firma produkująca, to zupełnie inny wygląd, często inne funkcje. Wszystkie zmiękczacze wody działają jednak na tej samej zasadzie i muszą posiadać pewne komponenty, bez których nie mogłyby pełnić swojej funkcji.

Wśród nich należy wymienić: specjalnie zaprogramowaną głowicę sterującą, złoże filtracyjne w postaci żywicy jonowymiennej oraz zbiornik na sól regeneracyjną.

Choć jak już wspomnieliśmy, modeli jest całe mnóstwo, to zmiękczacze wody najczęściej dzieli się według cech związanych z budową i wielkością. Wyróżniamy więc kompaktowe zmiękczacze wody oraz dwuczęściowe.

Pierwsza z grup charakteryzuje się tym, że wszystkie elementy składowe znajdują się wewnątrz obudowy wykonanej z tworzywa sztucznego. Są dostosowywane do działania w gospodarstwach domowych z myślą o tym, aby zająć jak najmniejszą przestrzeń.

Modele dwuczęściowe składają się z oddzielnego zbiornika na sól regeneracyjną podłączonego do butli ciśnieniowej z głowicą sterującą zasypaną złożem filtracyjnym. Zajmują więcej miejsca i nie wyglądają tak estetycznie, jak kompaktowe zmiękczacze wody, jednak doskonale radzą sobie z większymi wartościami twardości oraz są polecane przy dużym zużyciu wody.

Jak działają zmiękczacze wody?

Zmiękczacze wody działają na zasadzie wymiany jonowej. Zadaniem tego procesu jest redukcja w wodzie jonów wapnia i magnezu. Jest to możliwe poprzez reakcję, jaka zachodzi pomiędzy żywicą jonowymienną a wodą. Podczas kontaktu jony powodujące twardość wody są zastępowane neutralnymi jonami sodu.

Dokładne informacje na temat procesu wymiany jonowej w zmiękczaczach wody można znaleźć tutaj: Wymiana jonowa - jak to działa w zmiękczaczach wody?

Zyskaj dzięki zmiękczaczowi wody

Wiele osób zastanawia się czy zakup zmiękczacza wody to na pewno dobry pomysł. W końcu to dodatkowe urządzenie w domu i wydatek. Pojawiają się dylematy związane z samym zjawiskiem twardej wody - czy faktycznie jest sens ją usuwać.

Lista korzyści, jakie przynosi ze sobą montaż zmiękczacza wody jest jednak na tyle długa, że większość osób będących na etapie decyzji o zakupie takiego urządzenia, szybko dochodzi do wniosku, że bilans zysków i strat jest jednoznaczny na korzyść zakupu. Czas poznać te zalety.

Instalacje w idealnym stanie

Przede wszystkim zmiękczacz wody niweluje problemy związane z osadem, jaki pozostawia po sobie twarda woda. Dzięki temu rury pozostają czyste wewnątrz, nie ma kłopotów z przepływem lub występowaniem miejscowych przegrzań. Ponadto jest o wiele mniejsza szansa na wystąpienie korozji. Instalacje z pewnością posłużą bezproblemowo o wiele dłużej.

Istotnym aspektem jest również stan kotła grzewczego oraz innych urządzeń podgrzewających wodę bądź mających z nią styczność, na przykład: czajnik, żelazko, pralka, zmywarka. Dzięki zmiękczaczowi wody ich części nie ulegną przedwczesnemu zużyciu.

Miękka woda nie pozostawia po sobie kamienia, a więc wszelkie powierzchnie przy miejscach poboru wody pozostaną czyste. Można będzie się pożegnać z odkamieniaczami do ekspresu do kawy i czajnika.

Poprawie powinien ulec także wygląd i aromat napojów oraz dań przygotowywanych na miękkiej wodzie. Przy twardej wodzie często można zauważyć drobne opiłki wytrąconego osadu, które znacznie psują estetykę.

Oszczędź sobie na twardej wodzie

Warto zdawać sobie sprawę z tego, że twarda woda jest znacznie gorszym przewodnikiem ciepła niż stal. Dzięki zmiękczaczowi wody nie dochodzi do poważnych strat energii, a w ich wyniku także przesadzonych rachunków za ogrzewanie.

Zaoszczędzić można nie tylko na tym. Wysokie napięcie powierzchniowe twardej wody wiąże się z potrzebą większego zużycia detergentów oraz środków czystości. Dzięki miękkiej wodzie można zmniejszyć potrzebną ilość nawet o około 60%. W dodatku przy zmiękczaczu wody będą działały o wiele bardziej wydajnie. Na przykład prane tkaniny w końcu będą naprawdę miękkie i pachnące.

Odpadną także koszty związane ze stosowaniem odkamieniaczy czy potrzebą naprawy awarii.

Dzięki stosowaniu miękkiej wody w domowym budżecie mogą pozostać całkiem spore kwoty. W dodatku dochodzi jeszcze oszczędność czasu, ponieważ miękką wodą sprząta się znacznie szybciej i odpada problem ciężkiego do usunięcia osadu.

Domowe obowiązki będą łatwiejsze

O tym zagadnieniu już trochę napisaliśmy wyżej. Kamienny osad jest dość kruchy, jednak mimo wszystko trudny do usunięcia. Trzeba włożyć naprawdę sporo energii i siły, by odszorować kran czy kabinę prysznicową po twardej wodzie. W dodatku po kilku dniach lub nawet godzinach problem i tak powraca.

Z miękką wodą sprzątanie trwa chwilę i jest czystą przyjemnością. W końcu czas będzie można poświęcić na swoje pasje lub spędzić go z rodziną. Ponadto wizyty niezapowiedzianych gości nie będą już koszmarem i nie trzeba będzie się obawiać, że ktoś zauważy kamień w łazience.

Idealna skóra i włosy

Dzięki zmiękczaczowi wody włosy w końcu odzyskają swój blask, a skóra będzie naprawdę miękka. Twarda woda często powoduje kłopoty urodowe, ale i podrażnienia, a nawet choroby skórne. Często nie dają sobie z tym rady nawet kosmetyki z wyższej półki.

Regularne stosowanie miękkiej wody do mycia włosów i kąpieli sprawi, że być może w ogóle będzie można zapomnieć o stosowaniu balsamów do ciała i innych kosmetyków nawilżających.

Praktycznie bezobsługowe zmiękczanie wody

Urządzenia same w sobie również posiadają kilka istotnych zalet, o których należy wspomnieć. Przede wszystkim są bezobsługowe. Woda praktycznie zmiękcza się sama, nie musimy bez przerwy czegoś włączać lub wyłączać czy też poświęcać zbyt wiele uwagi.

Zmiękczacze wody właściwie wystarczy zaprogramować tylko raz, by przez cały czas zmiękczały wodę z taką samą wydajnością. W dodatku większość urządzeń tego typu da się zainstalować samodzielnie, bez konieczności wzywania autorskiego serwisu.

Nie ma ideałów…

Choć zmiękczacze wody to cała masa zalet i fantastyczny sposób na ułatwienie sobie codziennego życia oraz zniwelowanie kosztów, to jednak te urządzenia mają pewne cechy charakterystyczne, które w niektórych przypadkach mogą stanowić pewnego rodzaju minus.

Przede wszystkim dość istotną kwestię stanowi dosypywanie soli tabletkowanej do zbiornika. To właśnie dzięki niej możliwa jest regeneracja żywicy jonowymiennej oraz dalszy, równie efektywny proces zmiękczania wody. Na rynku są już co prawda dostępne modele z dźwiękowym alarmem poziomu soli (na przykład seria Ecoperla Slimline), jednak wiele modeli wymaga kontroli poziomu soli w zbiorniku. Jej stan należy sprawdzać regularnie i w razie konieczności uzupełnić braki.

W niektórych urządzeniach może pojawić się problem mostów solnych. Należy mieć świadomość, że istnieje takie zjawisko, jednak nie jest groźne i można je usunąć mechanicznie. Producenci już i na to szukają rozwiązania. Jednym z nich jest system suchego zbiornika, który można znaleźć w serii Ecoperla Slimline.

Zmiękczacze wody zazwyczaj przeprowadzają regenerację w nocy, kiedy zużycie wody jest najmniejsze. Przy tym wytwarzają dźwięki. Jeśli urządzenie zostanie źle ulokowane, może przeszkadzać niektórym domownikom.

Choć miękka woda nie jest słona, ani niebezpieczna dla zdrowia, o czym można przeczytać więcej w artykule: Czy zmiękczona woda nadaje się do picia?, to jednak na jej spożycie powinny zwrócić uwagę osoby będące na diecie niskosodowej.

Jaki zmiękczacz wody wybrać?

Należy dodać, że mimo wielu zalet, warto zwrócić uwagę na jakość wybranego zmiękczacza wody. Produkt produktowi nierówny, a poczynienie zbytnich oszczędności na zakupie nie zawsze kończy się dobrze. Na pewno nie warto wybierać urządzenia w ciemno, skupić się na cechach charakterystycznych, parametrach technicznych, ale i dodatkowych funkcjach.

Jeśli chodzi o ekonomiczne, kompaktowe zmiękczacze wody, to proponujemy zmiękczacz wody Ecoperla Toro 24 z 24 litrami monosferycznej żywicy jonowymiennej lub wersję z 35 litrami złoża - Ecoperla Toro 35. Posiada Ecoperla Perfect System, który ma ogromny wpływ na obniżenie kosztów eksploatacji. Obły kształt oraz nietypowa konstrukcja pozwalają na bardzo łatwy i szybki montaż, nawet przy niewielkiej przestrzeni.

Do małych przestrzeni na montaż dedykowane są zmiękczacze wody z serii Ecoperla Vita. Ecoperla Vita 12 to produkt, który bardzo dobrze sprawdzi się w przypadku mieszkań w bloku. Ecoperla Vita 25 jest z kolei dla większych rodzin liczących 4-5 osób. Tym, co je wyróżnia są naprawdę niewielkie wymiary. Oba modele wcisną się w szczeliny oraz wnęki. To modele przewidziane również do zabudowy. Spodobają się tym, którzy szukają solidnych komponentów od cenionych producentów w rozsądnej cenie. Ecoperla Vita łączy w sobie trwałość, wydajność i niskie koszty użytkowania.

Warto też zwrócić uwagę na serię Ecoperla Slmiline, o której wspominaliśmy wyżej. Są to zmiękczacze wody stworzone z myślą o pełnym komforcie użytkowania. Dostępne w 5 rozmiarach do wyboru.

Ciekawostkę stanowią kompaktowe zmiękczacze wody z wbudowanym modułem WiFi od Pentair. Seria Pentair IQsoft to flagowe urządzenia tego producenta. Z pewnością nie oprą im się fani nowinek technologicznych.

Przy większych problemach z twardą wodą bądź potrzebie bardzo wydajnej filtracji w krótkim czasie dobrą rekomendacją może okazać się Ecoperla Softower. To seria dwuczęściowych zmiękczaczy wody dostępna w trzech rozmiarach do wyboru.

Jeśli dodatkowo w wodzie dokuczliwy jest chlor, a chcemy ją wykorzystywać do celów spożywczych, to z całą pewnością warto zwrócić uwagę na nowość - kompaktowy zmiękczacz wody z węglem aktywnym Ecoperla Hero.

Wybór jest naprawdę duży, więc każdy może znaleźć produkt najlepiej dostosowany do potrzeb.

To inwestycja, która się opłaca!

Decyzja o zakupie zmiękczacza wody z całą pewnością będzie wiązała się z wielkim pozytywnym zaskoczeniem związanym z działaniem tych urządzeń. Ten artykuł pokazuje, ile korzyści może realnie przynieść montaż zmiękczacza wody. Każdy, kto choć przez kilka dni mógł korzystać z wody miękkiej, nie chce powrócić do użytkowania wody o wysokim stopniu twardości.

Komentarze

Sól służy do płukania złoża, a nie jest mieszana z wodą. Po to jest regeneracja żeby nie mieszac soli z wodą... to wszystko idzie do kanalizacji, a potem do kranów miękka woda (z minimalną ilością sodu, która dla organizmu jest nawet nieodczuwalna).
Zmiękczanie ma same zalety + jeszcze węgiel + filtrowanie i mineralizacja wody pitnej
LIMETRON Innovenergy mnie zastanawia takie rozwiązanie.
bez soli na rynku brytyjskim od 40 lat . Może ma ktoś takie ustrojstwo i pochwali sie .
Jasne ze warto
marzy mi sie zmiekczacz za kazdym razem jak szoruje lazienke, bo kamien co 2 dni trzeba czyscic
ale niestety trzeba troche pieniedzy wydac jednorazowo, czekam na lepsze czasy
Jeśli ktoś pije wodę z kranu to zmiękczacz moze byc przeszkodą, na co dzień chyba warto pić wodę z minerałami, ja jestem do tego przyzwyczajony. Ale dobrym rozwiązaniem jest kupienie mineralizatora aby podłączyć go w kuchni - takie rozwiązanie biore pod uwagę jeśli zdecyduje sie na zmiekczacz a jestem coraz blizej podjęcia tej decyzji
Miękka woda nie jest szkodliwa, przyjęla się taka opinia, żeby pić wodę tylko mineralną i kupować zgrzewki butelek.
Ilość sodu jest tak niewielka po zmiękczeniu, że nie ma to wpływu na nasz organizm, dużo więcej sodu dostarczamy w codziennej diecie! Sprawdzałem te informacje przed zakupem zmiękczacza, więc coś już o tym wiem.
Zdarza mi się owszem kupić wodę w butelce, ale nie mam problemu żeby pić zmiękczoną wodę z kranu w domu.
mnie interesuje czy miękka woda naprawdę jest szkodliwa bo widziałem przed chwilą na fejsie że większość ludzi oczywiście zachwala i poleca zakup zmiękczacza wody natomiast co któryś wypowiadający się twierdzi iż twarda woda jest zdrowa a miękka nawet potrafi szkodzić bo wypłukuje potrzebne organizmowi minerały czy to prawda?
Do Pana niżej: Zdrowsze pewnie nie, ale jak komuś bardzo zależy, żeby pić super zmineralizowaną wodę, to niech założy sobie mineralizator albo kupuje tony zgrzewek wody mineralnej. Łatwiej założyć filtr z mineralizatorem, niż uszkadzać sobie AGD i hydraulike przez twardą wodę. Według mnie - głupota.
Kiedyś nie braliśmy pod uwagę takich "bajerów", ale przy kupnie domu poznaliśmy temat. Zawsze miałam problem z twardą wodą, spędzała mi sen z powiek. Mieszkając w centrum miasta ta woda była naprawdę bardzo twarda. Teraz przy zmiękczaczu to jest bajka :) Naprawdę spore ułatwienie, biorąc pod uwagę nie tylko armaturę, ale pranie, kabinę prysznicową czy nawet skórę! Piję wodę również z kranu, smakuje mi jak najbardziej, chociaż podobno wiele osób zakłada sobie dodatkowo filtr kuchenny. Może w przyszłości męża namówię :)
Nie są zastępowane sodem, bo sól służy do płukania złoża, a nie jest mieszana z wodą. Po to jest regeneracja żeby nie mieszac soli z wodą... to wszystko idzie do kanalizacji, a potem do kranów miękka woda (z minimalną ilością sodu, która dla organizmu jest nawet nieodczuwalna).
w takiej wodzie nie ma wapnia i magnezu bo jest on zastępowany sodem a czy jest to zdrowsze nie sadze
Ja ze swojej strony powiem tyle, że nierozsądne jest rezygnowanie ze zmiękczacza wody, o ile posiada się na niego miejsce w kotłowni, pomieszczeniu gospodarczym, czy nawet garażu. Już pominę aspekt urody, czyli wpływu twardej wody na skórę i włosy, gdyż jestem facetem, ale moja żona się tak przyzwyczaiła do miękkiej wody, że za każdym razem narzeka, gdy spędzamy weekend gdzieś poza domem. Mnie najbardziej interesuje negatywny wpływ twardej wody na elementy grzewcze, jak ogrzewanie podłogowe, grzałki w pralce i zmywarce. Widziałem jak sąsiad po 3 latach musiał wymieniać część instalacji, bo szkoda mu było pieniędzy na zmiękczacz wody, a przecież "w telewizji mówią, że woda jest dobra".
Nie mam problemu z piciem zmiękczonej wody, chociaż mineralizator przy filtrze ultrafiltracyjnym też mam.

Uważam, ze zalety przeważają na korzyść posiadania zmiękczacza. Ale przecież jesli ktoś nie chce, to nie jest obowiązek :) Według mnie warto, szczególnie jeśli ma się nowe wnętrza czy w ogóle cały dom
Długo żyliśmy bez zmiękczacza, ale obiecaliśmy sobie z mężem, że jak przeprowadzimy się do nowego domu, to zmiękczacz będzie. I jest! Długo czekałam, ale się doczekałam :) Przy takich sprzętach dużo łatwiej być perfekcyjną panią domu :)
Jako projektant wnętrz muszę przyznać, że w dzisiejszych czasach przy nowoczesnej architekturze, minimalistycznych stylach czy industrialnych wnętrzach, takie urządzenia jak zmiękczacz to podstawa. Kiedyś urządzało się w mniej skromny sposób, a teraz? Dużą robotę we wnętrzach robią oryginalne kafle, płytki, szkło czy właśnie armatura. A to, co zwraca uwagę w domu i służy nie tylko do użytku, ale też jest swego rodzaju ozdobą czy wizytówką, musi być zabezpieczone przed takimi codziennymi problemami jak osad z kamienia czy smugi, to podstawa i każdy człowiek, który jest zamieszany technicznie w budowę / urządzanie domu powinien to wiedzieć.
Jakieś minusy zawsze się znajdzie, jak ktoś nie chce się męczyć z osadami, awariami sprzętów i kupowaniem nowych kosmetyków co tydzień, to mu nie będzie nic przeszkadzać ;)
Jeśli ktoś się zastanawia czy warto, to polecam ;p Spora oszczędność czasu i pieniędzy, moim zdaniem to rewolucja jeśli chodzi o przydatne gadżety i urządzenia do domu ;)
Ja tu nie widzę minusów, jak komus przeszkadza ta sól pod kątem picia wody z kranu, zawsze można założyć filtr kuchenny czy nawet dzbanek z filtrem (mineralizujące też są).
Zmiękczacz super sprawa :) Jak się chce mieć piękne, zadbane płytki i resztę łazienki, to bez zmiękczacza nie da rady, przynajmniej z wodą z wodociągu.
Zanim kupiłam zmiękczacz, byłam największą hejterką odwróconej osmozy :) Jak się trochę poczyta o tym wszystkim, to człowiek nabiera wiedzy. A czytając komentarze sceptyków w internecie, to człowiek jest w stanie nawet uwierzyć, że miękka woda zabija. Zmiękczacz to ogromne ułatwienie w życiu codziennym. Woda zmiękczona jest równie dobra do picia - dodatkowo można założyć sobie mineralizator. Jeśli jednak ktoś pilnuje pełnowartościowej diety, nie musi się przejmować brakiem minerałów w wodzie. Pozdrawiam!
Dopóki ktoś nie spróbuje, to się nie przekona :) Ja długo się wahałem, ale żona namówiła i nie żałuję zakupu. Rzeczywiście spore ułatwienie w życiu codziennym, ale również dbałość o sprzęty i instalacje. Jeśli chodzi o taka wodę do picia, to my mamy założony jeszcze filtr z wkładem mineralizującym, więc woda jest również idealna do picia :)