Czy twarda woda szkodzi? Wszystko o wodzie z kamieniem

Czy twarda woda szkodzi? Wszystko o wodzie z kamieniem

Magdalena Drzazga
14/12/2017
16

Twardość wody powszechnie znana jest jako zjawisko negatywne. Wysoka zawartość soli wapnia i magnezu to zwykle niepożądana właściwość, której eliminacja często staje się podstawowym celem uzdatniania wody w domowym ujęciu. Coraz częściej usłyszeć można jednak głosy, że kamień kotłowy to wbrew pozorom wartość dodana, stanowi bowiem cenne źródło minerałów, niezbędnych dla prawidłowej diety człowieka. Jak jest naprawdę? Czy zmiękczanie wody może przynosić faktyczne korzyści? Czy twardość rzeczywiście stanowi istotną wartość dla zbilansowanego jadłospisu? Jak zwykle w takich przypadkach, prawda leży po środku. Dowiedz się kiedy wystrzegać się kamienia kotłowego, jakie konsekwencje niesie ze sobą wysoka twardość wody i kiedy musisz zdecydować się na jej zmiękczanie.

Twarda woda pitna – nie ma powodu do obaw

Kamienny osad w garnkach i czajniku to obraz znany niemal w każdej kuchni. Nic dziwnego – szacuje się, że woda o podwyższonym stopniu twardości występuje aż w 80% polskich gospodarstw domowych. Nieestetyczne naloty przykuwają uwagę, a dodatkowo zmuszają do zastanowienia: czy woda z taką ilością kamienia nie szkodzi? Twarda woda pitna jest w pełni bezpieczna dla zdrowia. Widoczne gołym okiem kamienne naloty to rzeczywiście sole wapnia i magnezu – minerały, których niedobory uzupełniamy na co dzień, często za pomocą suplementów z apteki. Argument ten często używany jest przez przeciwników odwróconej osmozy – filtr ten bowiem usuwa nawet najmniejsze cząsteczki, w tym zawarte w wodzie minerały. Nietrudno znaleźć więc pogłoski, że to miękka woda jest dla nas niekorzystna. Te także mijają się z prawdą – w przypadku właściwej diety, spożycie miękkiej wody w żaden sposób nie odbije się negatywnie na stanie naszego zdrowia i nie wpłynie na ogólny bilans minerałów. Wynika to z faktu, że woda w rzeczywistości nie jest źródłem soli mineralnych, w swoim składzie zawierając jedynie ich śladową ilość - dla dobrego samopoczucia powinno się więc zatroszczyć przede wszystkim o dobrze zbilansowane posiłki. Już jedna szklanka soku owocowego dostarczy naszemu organizmowi więcej cennych dla zdrowia substancji, niż nawet 10 litrów wody mineralnej, a kawa i herbata przygotowane na wodzie wolnej od kamienia i zanieczyszczeń będą nie tylko smaczniejsze, ale i wolne od nieestetycznego kożucha.

Spożycie twardej lub miękkiej wody może jednak zaszkodzić w ściśle określonych sytuacjach. Kiedy? Wody o znacznym stopniu twardości nie powinny spożywać osoby ze skłonnością do kamicy nerkowej, ze względu na nerki odradza się też jej podawanie noworodkom i osobom starszym. W tych przypadkach najlepiej sprawdzi się woda przygotowana za pomocą filtra odwróconej osmozy lub butelkowana woda o niskim stopniu zmineralizowania. Miękka woda może natomiast wspomóc wypłukiwanie minerałów u osób, których tryb życia nie pozwala na utrzymanie zbilansowanej diety i przyjmowanie regularnych posiłków. W tych okolicznościach warto zainwestować w odwróconą osmozę z mieszaczem, lub do standardowego filtra RO dokupić wkład rewitalizujący.

Wpływ kamienia na żywotność AGD

Zwykle niegroźny dla zdrowia ludzkiego, kamień kotłowy może znacznie skrócić żywotność drogich sprzętów AGD. Osady wyraźnie widoczne na grzałce czajnika odkładają się także w innych urządzeniach, których najważniejsze komponenty zwykle nie są widoczne na pierwszy rzut oka. Zagrożona jest pralka, zmywarka, ale także bojler, kocioł grzewczy, kuchenna i łazienkowa armatura. Twardość wody nie jest też obojętna dla samej instalacji, na której ściankach osadza się kamień, zmniejszając przepustowość rur i tworząc warstwę izolacji cieplnej. Wysokie stężenie soli mineralnych z pewnością zwiększy więc częstotliwość domowych napraw, może także doprowadzić do przedwczesnej wymiany sprzętów.

Zupełnie inaczej rzecz ma się z wodą o niskiej twardości. Miękka woda doskonale współpracuje z domowymi urządzeniami, minimalizując ryzyko ich awarii. Ostrożność w zmiękczaniu wody muszą jednak zachować właściciele miedzianych instalacji – brak twardości węglanowej znacznie zwiększa prawdopodobieństwo korozji tego materiału. Jeżeli w takim układzie wystąpi konieczność instalacji zmiękczacza, zaleca się jego montaż wraz z mieszaczem, który pomoże wyregulować stężenie soli mineralnych.

Kamień kotłowy a skóra i włosy

Dyskomfort spowodowany użytkowaniem twardej wody możliwy jest także do odczucia w kąpieli – kamień może wywołać nieprzyjemne wrażenie szorstkości na ciele i wysuszać skórę, czego powodem jest pokrycie jej powierzchni przez cienką warstwę osadu. Jakość wody nie pozostaje bez znaczenia także dla kondycji włosów, które po umyciu w miękkiej wodzie zyskują blask i dłużej pozostają świeże.

Jak pozbyć się twardej wody?

Pomimo tego, że twardość nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla ludzi, jej obecność w wodzie użytkowej może okazać się problematyczna. Szacując potencjalne straty wywołane nawracającymi awariami sprzętów AGD, szybko dochodzimy do wniosku, że inwestycja w odpowiedni filtr do wody może okazać się decyzją znacznie korzystniejszą ekonomicznie. W przypadku wody o podwyższonym stopniu twardości do uzdatniania stosuje się przede wszystkim zmiękczacze i stacje wielofunkcyjne. Te drugie sprawdzą się dobrze w instalacjach, w których poza twardością wykryto także inne nieprawidłowości, np. żelazo.

Zmiękczacze to najczęściej wybierane rozwiązanie na problem kamienia kotłowego. Szczególną popularnością cieszą się modele kompaktowe, których niewielki rozmiar pozwala zaoszczędzić znaczną część przestrzeni. Ich zasada działania opiera się na specjalnym złożu, którego zadaniem jest wymieniać problematyczne jonu wapnia i magnezu na neutralne jony sodu. Złoże jonowymienne regeneruje się za pomocą roztworu solanki, która odnawia jego właściwości.

Zróżnicowane pojemności i rozmiary zmiękczaczy dostępnych na rynku pozwalają dobrać wydajność urządzenia do rzeczywistego zapotrzebowania gospodarstwa domowego. Modele różnią się pomiędzy sobą także funkcjonalnościami - W popularnym zmiękczaczu wody Ecoperla Slimline znajdziesz antyprzelewowe kolanko i elektrozawory, system chroniący zmiękczacz przed powstawaniem mostów solnych oraz intuicyjne menu w języku polskim. Z kolei kultowa już seria Pentair IQsoft została stworzona tak, aby na regenerację były zużywane najmniejsze możliwe ilości wody oraz soli. Obie wspomniane linie to zmiękczacze wody z WiFi!. Jeżeli nie wiesz jak poradzić sobie z tym zakupem, koniecznie porozmawiaj o swoich potrzebach ze sprzedawcą.

Komentarze

Jak ktoś ma problemy z suchą skórą, to wie, jak po całym dniu mycia w twardej wodzie wyglądają jego dłonie.
Opowiadanie o zaletach miękkiej jest mijaniem się z prawdą. Sanepidy, które dbają o nasze zdrowie zalecają picie twardej wody. Przyswajalność minerałów z wody jest 30 razy skuteczniejsza niż z pożywienia. Gotowanie w wodzie miękkiej pozbawia dodatkowo potrawy składników. Woda miękka to problemy z sercem,cholesterolem i przy niskim Mg z męskością. Dlaczego jest coraz więcej in vitro. Szukajcie informacji u źródła czyli na stronach Sanepidów.
twarda woda mi akurat smakuje i dlatego kupuję do picia wodę mineralną a nie źródlaną ale już do gotowania używam wody miękkiej, bo po prostu jest smaczniejsza i nie powoduje osadzania się kamienia w czajniku, garnkach itp. u nas w stolycy jest tak paskudnie twarda woda z wodociągu że wystarczy kilka razy zagotować ją w czajniku by zobaczyć pierwsze oznaki kamienia
Smakuje mi woda wysoko mineralizowana, ale jak mam się napić takiej twardej,surowej wody z kranu to mi się niedobrze robi...
Jest różnica twarda woda z kranu a mineralna.
Zastanawiam się nad filtrem kuchennym i mam dylemat, bo zalezy mi na minerałach - jaka woda jest naprawdę smaczna i z minerałami?
Podobno filtry ultrafiltracyjne nadają fajnego smaku wodzie i nie jest ona taka tępa. Ale nie mam informacji z pierwszej ręki niestety :(
W sumie jak komuś nie przeszkadza częste sprzątanie to okej, ale według mnie taki zmiękczacz wody to po prostu ułatwienie. A chyba warto sobie ułatwiać życie
Szkodzi, szkodzi...
Jak mieszkałam na wsi i miałam wodę z wodociągu, to ona i tak była w porządku. Była twarda, ale dało się z nią żyć.
Teraz jak mieszkam w swoim mieszkaniu we Wrocku, to niestety woda jest tak twarda, że co 2 dni wszędzie są osady. Szukam jakiegoś zmiękczacza do szafki, bo niestety miejsce ograniczone. Na czacie sugerowano mi jakiś mały model Slimline CS, podobno się mieszczą do szafek.
Tytuł artykułu przyciąga wzrok, ale jest niejednoznaczny. Co to znaczy, że twarda woda szkodzi? Komu lub czemu szkodzi? Można na to odpowiedzieć dwojako. Tak, twarda woda szkodzi i nie, twarda woda nie szkodzi. Otóż naszemu zdrowiu nie szkodzi. Można ją śmiało pić bez obaw o własny organizm. Natomiast pod kątem smaku na pewno szkodzi przyrządzonym napojom. Kawa zaparzona na bazie twardej wody nie jest smaczna. Tym bardziej niesmaczna jest nawet najlepsza herbata. Po prostu twarda woda psuje smak. Nie bez powodu nawet w reklamie telewizyjnej któregoś z browarów pojawia się informacja, że ich piwo powstaje na bazie miękkiej wody. Tak więc warto mieć na uwadze przeznaczenie wody. Do podlewania trawy może być i twarda woda, nie zrobi to większej różnicy. Do spożywania wolę miękką.
Moja woda bez zmiękczacza była okropna, smak dla mnie był nie do przyjęcia właśnie przez nadmierną twardość, bo nic innego w niej nie było. Teraz mam i zmiękczacz i filtr w kuchni, a woda nie dość, że jest bezpieczna dla mojego domu, to jeszcze smaczna w kranie...
Mój lekarz stwierdził, że zmiękczoną wodę można pić bez problemu, bo i tak niewiele wapnia i magnezu w niej występuje.
W Internecie jest pełno mitów o twardej i miękkiej wodzie oraz ich wpływie na zdrowie. Ja wierzę, że wystarczająco dużo minerałów dostarczam do organizmu wraz z jedzeniem, a staram się jeść zdrowo. O wiele bardziej zależy mi na tym, żeby nie musieć męczyć się z kamieniem i nie przepłacać za ogrzewanie.
Wiem, ze wszyscy mówią o tym, że twarda woda jest dobra dla zdrowia, a miękka rozpuszcza minerały w organizmie. Ale ile minerałów dostajemy w tej wodzie? Widziałam tabelki wskazujące na to, że niewiele. Dla mnie pod tym względem priorytetem jest gospodarstwo domowe – stan instalacji i kotła grzewczego.
Ja kiedyś miałam z tym problem. Myślałam, że jak woda ma niewiele minerałów to katastrofa, bo co ja niby piję. Na szczęście kilka dobrych lektur wystarczyło, by przekonać się, że minerały czerpiemy głównie z pożywienia, dlatego lepiej zaoszczędzić sprzęty AGD i rury kupując zmiękczacz wody.
Twarda woda to wbrew pozorom ogromny problem. U nas w domu bez przerwy trzeba było czajniki wymieniać. Teraz kupiliśmy zmiękczacz wody i jest diametralna różnica. Wreszcie osad się nie odkłada, nie trzeba poświęcać długich godzin na sprzątanie.
A mnie akurat twarda woda szkodzi, bo mam kamicę nerkową. Dobrze, że wspomniano o tym w artykule. W związku z tym mam odwróconą osmozę, bo rodzina jednak chciałaby pić wodę z minerałami, a ja muszę je ograniczać. W przyszłym roku planujemy zmiękczacz na cały dom, ale jak wtedy dostarczyć minerałów pozostałym członkom rodziny?
No właśnie, nie ma może złego wpływu na nas, ale na urządzenia w domu już tak. Kamień jest wyjątkowo uciążliwym zanieczyszczeniem, nawet jeśli bezpośrednio nie zagraża zdrowiu. Mamy bardzo twardą wodę w regionie i szykując się do przeprowadzki już rozglądamy się za odpowiednią stacją zmiękczającą.
Twarda woda może nie szkodzi, ale taka prosto z kranu zwyczajnie nie smakuje. Nie mówię, że to wina kamienia, nie wiem co się niesie po tych rurach, ale ja osobiście bardzo doceniam filtr kuchenny. :-) I korzystam z wkładu, który uzupełnia minerały, bo choć staram się zdrowo odżywiać to nie zawsze wychodzi.