Woda ze studni bez tajemnic

Woda ze studni bez tajemnic. Część 1

Magda Lewicka
25/07/2018
9

Czerpanie wody z własnego ujęcia nadal jest popularne. Wiele gospodarstw domowych decyduje się na własną studnię, jednak nie zawsze zdają sobie sprawę z konsekwencji jej użytkowania. Dziś odkrywamy tajemnice wody pochodzącej z prywatnych ujęć. Czy zawsze nadaje się do picia?

„Woda ze studni bez tajemnic” to seria kilku artykułów, dzięki której chcemy zwrócić uwagę na problem zanieczyszczeń znajdujących się w wodzie studziennej. Pokażemy, dlaczego warto zwracać uwagę na parametry wody, skąd biorą się zanieczyszczenia oraz w jaki sposób je usuwać.

Zanim opowiemy o samych zanieczyszczeniach wody, warto dowiedzieć się więcej na temat samych studni, rodzajów i specyfiki.

Dlaczego ludzie nadal korzystają z wody ze studni?

Dawniej, zwłaszcza na obszarach rolniczych, studnia stanowiła jedyne źródło wody. Nie było mowy o doprowadzeniu sieci wodociągowej. Czasy się zmieniły, jednak nawet obecnie taka instalacja w niektórych miejscach może okazać się zwyczajnie nieopłacalna. W porównaniu z wykopaniem własnej studni, koszty związane z doprowadzeniem wodociągu są o wiele wyższe, dlatego wielu ludzi rezygnuje z takiej możliwości.

Nawet, jeśli gospodarstwa zostały zaopatrzone w wodę wodociągową, często i tak pozostawiają sobie alternatywę właśnie w postaci własnego ujęcia. Wynika to z przyczyn ekonomicznych – woda z własnej studni jest darmowa.

Ostatni przypadek, który warto przytoczyć w tych rozważaniach to właściciele gospodarstw, którzy mają możliwość podłączenia wodociągu, jednak świadomie z tego rezygnują, ponieważ uważają, że woda z własnego źródła jest po prostu lepsza jakościowo.

Czy woda ze studni zawsze jest dobra pod względem parametrów?

I tu warto opowiedzieć o głównej różnicy między wodą studzienną a wodociągową. Zakłady wodociągowe bardzo dbają o jakość wody, którą dostarczają. Musi ona spełniać wszystkie normy obowiązujące w naszym kraju dotyczące wody pitnej.

Z kolei jakość wody ze studni nie jest kontrolowana w żaden sposób. Tylko właściciele ujęcia mogą zdecydować o tym, czy będą spożywać wodę o właściwych parametrach, czy zanieczyszczoną, na przykład bogatą w mikroorganizmy.

Studnia od zawsze była uznawana za tanie i proste w wykonaniu źródło wody podziemnej. To, jaki rodzaj zostanie wykonany jest zależne od wielu czynników: głębokości zalegania warstwy wodonośnej, ukształtowania terenu, rodzaju gruntu.

Najczęściej spotykanym typem jest studnia kopana, która nie należy do zbyt głębokich. W większości przypadków ujmuje wodę z najpłytszego poziomu wodonośnego. Właśnie to jest powodem, przez który w wodzie z własnego ujęcia można znaleźć aż tak dużą ilość zanieczyszczeń.

Innym często spotykanym rodzajem studni jest studnia głębinowa wiercona. Ten rodzaj jest polecany jako o wiele bezpieczniejsza alternatywa studni kopanych. W tym przypadku woda jest czerpana z poziomów wodonośnych przykrytych grubymi warstwami nieprzepuszczalnymi gruntu. Woda pochodząca z głębin jest mniej narażona na powstawanie w niej zanieczyszczeń.

Jak się zabezpieczać przed zanieczyszczeniami?

Podjęcie czynności zabezpieczających jest szczególnie istotne w przypadku studni kopanych. Dzięki nim istnieje mniejsze prawdopodobieństwo na powstanie skażenia wody bakteriami oraz innymi zanieczyszczeniami.

Studnia kopana powinna leżeć w minimalnej odległości 15 metrów od źródeł zanieczyszczeń gruntu, czyli między innymi szamb czy dołu chłonnego. Równie istotne jest jak najlepsze uszczelnienie górnej części cembrowiny studni - najlepiej ją ocementować. Podczas kopania wszystkie kręgi należy spoinować. Woda powinna wnikać do studni tylko z poziomu jej dna.

Zanieczyszczenia mogą też przedostawać się do studni poprzez nieszczelną wierzchnią pokrywę, wadliwe urządzenie do czerpania wody, a także poprzez niewłaściwy sposób korzystania. Warto pamiętać o sprawdzeniu tych aspektów.

Oprócz tego często niezbędna jest dezynfekcja studni oraz zastosowanie odpowiedniego typu filtracji.

Co z tymi zanieczyszczeniami?

W wodzie z własnego ujęcia może występować wiele zanieczyszczeń. Począwszy od żelaza, manganu, przez azotany, aż po bakterie.

O tym, na co powinni szczególnie uważać właściciele wody ze studni w kolejnej części artykułu: Woda ze studni bez tajemnic: Część 2

Natomiast o tym w jaki sposób walczyć z zanieczyszczeniami obecnymi w wodzie ze studni przeczytasz tutaj: Woda ze studni bez tajemnic: Część 3

Komentarze

Niestety wiele osób przy kopaniu studni nie wie, ze prawdopodobnie bedzie musiał tę wodę uzdatniać. Wszyscy oczekują, ze woda ze studni ma być idealnie czysta, chociaż jest ona darmowa.
Po wykonaniu swojej studni od razu ją zbadałem i byłem nastawiony na to, że będę musiał wykosztować się za system uzdatniania, ale NADAL to jest moja studnia i moja woda. Więc nie rozumiem osób, które mają problem z zapłaceniem paru tys za system uzdatniania, podczas gdy podłączenie do wodociągów czasem może kosztować 3x więcej...
Warto spojrzeć na to w ten sposób :)
Woda ze studni to genialne wyjście przy domku letnim, ale rzeczywiście zanieczyszczona woda może to utrudnić. U nas na szczęście woda jest niezła, mamy zamontowany jedynie filtr mechaniczny żeby usunąć mętność, bo rzeczywiście nie była klarowna. Zastanawiamy się jeszcze nad lampą UV
Drogi Karolu, myślę że ma to sens, pod warunkiem, że woda ze studni również będzie mieć dobre parametry. W innym przypadku może warto zainwestować w system uzdatniania wody ze studni i korzystać np. tylko z niej. Proponuję najpierw wykonać analizę wody ze studni, a potem kombinować :)
Mam pytanie i bardzo bym prosił eksperta o odpowiedź. Planuję budowę domu w przyszłym sezonie. Działka już jest, ale jeszcze studnia głębinowa nie była wiercona. Do działki poprowadzone są też różne media, w tym woda właśnie. I z jednej strony chciałbym korzystać z wody wodociągowej, bo nadaje się ona do domowego użytku bez obawy o jakiekolwiek bakterie w wodzie ze studni. Z drugiej zaś strony ogród trzeba jakoś nawadniać i nie wyobrażam sobie cały czas ciągnąć do tego wody wodociągowej, bo poszedłbym z torbami. Pewnie musiałbym całą wypłatę miesięczną przeznaczać na wodę, zwłaszcza że klimat się przecież zmienia i coraz częściej mają się zdarzać takie lata jak tegoroczne. Więc chyba rozsądnie byłoby do domu korzystać z wody wodociągowej, natomiast do polewania ogrodu z wody ze studni głębinowej. I wszystko pewnie byłoby tutaj oczywiste i proste w wykonaniu, gdyby nie fakt, że chciałbym mieć możliwość przełączenia domu na wodę ze studni głębinowej. Chodzi o to, że jak trafi się jakaś awaria w dostawie wody wodociągowej to chciałbym być uniezależniony i móc czerpać wodę z własnego ujęcia. Czy takie coś da się zrobić? Ile takie coś kosztuje? Czy to w ogóle ma sens?
Moi rodzice bardzo sie upierają, żeby korzystać z wody ze studni tylko i wyłącznie,a chcieliśmy im z rodzeństwem zafundować podłączenie do wodociągów. Nie chcieli, uparli się, że woda ze studni jest najlepsza.
Rzeczywiście woda zawsze była czysta, ale studnia ma już swoje lata. Dlatego zdecydowaliśmy zafundować im chociaż kolumnę filtracyjną i lampę UV, żeby woda była wolna od ewentualnych bakterii. Ucieszyli się, wszystko działa, woda nawet jest bardziej klarowna. :)
planujemy zrobić własną studnię głębinową, bo niestety w najbliższym czasie nie mamy możliwości podłączenia sie do wodociągów w naszej okolicy
mimo, że u sąsiadów woda jest w porządku, jesteśmy przygotowani na dodatkowe koszty uzdatniania.
A z drugiej strony, podejrzewam, że podłączenie tutaj do wodociągow kosztowałoby nas 3 razy więcej niż system uzdatniania :)
Dużo ciekawych rzeczy. Przeczytałam wszystkie części wpisu.
Super artykuł, warto wiedzieć :)
Właśnie przeprowadzamy się poza miasto i będziemy korzystać z własnego ujęcia. Dobrze jest przeczytać o wszystkich za i przeciw oraz przestrogach dla właścicieli studni.